środa, 28 kwietnia 2010

Sport Cafe - zmiany

Mala zmiana: w Sport Cafe 28.04.2010 zamiast trenera Enion Energia MMKS Dabrowa Gornicza- Waldemara Kawki, goscił bede Eweline Sieczke, podstawowa przyjmujaca zespolu z Dabrowy. Za zmiany przepraszam:)

Paweł Jóźwiak

piątek, 23 kwietnia 2010

Sport Cafe- zapowiedz



Waldemar Kawka to trener, ktory o pracy z kobietami wie chyba juz wszystko. Z zespolem MMKS Dabrowa Gornicza zaczynal od 3 ligi, a doprowadzil je na siatkarskie szczyty. Obecnie zespoł wsytepuje w Plus Lidze Kobiet i reprezentował Polske w siatkarskiej Champions League. Juz w najblizsza srode napewno opowie nam jaki jest klucz do sukcesu. Zapraszam goraco.

poniedziałek, 19 kwietnia 2010

Sport Cafe z 31.03.2010

Jesli ktos chcialby posluchac jeszcze raz Sport Cafe, kiedy to gosciem był Bartlomiej Soroka to zapraszam do odsluchu: http://wyslijto.pl/plik/mtcxshke4o201501

Paweł Jóźwiak

czwartek, 15 kwietnia 2010

14 kwietnia 2010 r. Sport Cafe

fot. Pawel Jozwiak

Wczorajszy Sport Cafe po raz kolejny pokazał jak brutalny potrafi byc sport. Czołowy siatkarz, jakim niewatpliwie był Marcin Prus, "najlepszy showmen wsrod siatkarzy i najlepszy siatkarz w gronie showmenow", nie otrzymal zadnej pomocy od klubu, kiedy nabawił sie powaznej kontuzji. Z jednej strony jest to smutne i prawdziwe, z drugiej pokazuje jak bardzo sport jest niesprawiedliwy. Potwierdziło sie to co kiedyś powiedział sam Marcin: "murzyn zrobił swoje, murzyn moze odejsc". Ktos nagle w Kedzierzynie- Kozlu zapomnial o tych pieknych pieciu latach, jakie spedzili wspolnie z Marcinem Prusem, święcąc najwieksze sucesy. Jednak dla wielu kibicow Marcin pozostanie w pamieci dzieki swoim barwnym fryzurom i wspaniałym wystepom na siatkarskich boiskach.
Wszystkich chetny, którzy chcieliby posluchac jeszcze raz, tego o czym mowil i opowiadał Marcin Prus zapraszam na http://wyslijto.pl/plik/kk1lml9seo201501.
Paweł Jozwiak


wtorek, 13 kwietnia 2010

14.04.2010r. Sport Cafe

Zapraszam na jutrzejszy Sport Cafe z udziałem Marcina Prusa.

sobota, 10 kwietnia 2010


10 kwietnia 2010 r. pozostanie w naszej pamieci na zawsze...

Marcin Prus

Marcina Prusa kazdy siatkarski kibic zna, a przynajmniej znac powinnien. Pamietamy jego swietne wystepy w barwach reprezentacji Polski, czy Mostostalu Kedzierzyn-Kozle, z ktorym to swiecil najwieksze sukcesu. Pamietamy napewno tez jego barwne fryzury, ktorymi prowokował przeciwinkow. Juz w najblizsza srode bedziemy mieli okazji troche blizej poznac Marcina Prus, nietylko od strony sportowej. Zapraszam w srode 20:30 Paweł Jóźwiak.

piątek, 9 kwietnia 2010

Galeria gości

Zapraszam do Galerii. Od dziś już na stałe.

czwartek, 8 kwietnia 2010

Przedziwny spektakl na Old Trafford

Środowy wieczór spędziłem jak na pospolitego kanapowca i kibica przystało... przed telewizorem. Będąc nieszczęśliwym posiadaczem Forda, popijając zimnego Heinekena (sponsorzy transmisji Champions League) czułem się pełnoprawnym członkiem widowiska jakie zafundowały nam drużyny Manchesteru United i Bayernu Monachium. Gdyby ktoś poprosił mnie, abym jednym słowem opisał ten mecz to powiedziałbym: przedziwny. Wayne Rooney miał nie grać, a zagrał, było 3:0 i bezdyskusyjny awans Manchesteru, a skończyło się na 3:2 i pożegnaniu mistrza Anglii z tegoroczną Champions League. Spory w tym udział miał również arbiter Nicola Rizzoli, który uległ presji Niemców i podyktował drugą zółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę dla Rafaela. Bayern do 40 minuty nie oddał nawet jednego strzału na bramkę, strzeżoną przez Van Der Sara. Nie można było nawet odczuć, iż po boisku, w zespole niemieckim biegali tacy piłkarze jak Ribbery, Robben czy Ilić, bo praktycznie nie otrzymywali piłek. Ale taki jest futbol- nieprzewidywalny, a przez to piękny. Gdy ktoś zapyta czemu oglądam filmy z Jamesem Bondem, odpowiem: bo nigdy nie wiem co się wydarzy. Gdy ktoś zapyta czemu lubię piłkę nożną, odpowiem to samo. Bayern po ciężkim początku sezonu, kiedy Louis Van Gaal był już na wylocie, od pamiętnego, wygranego meczu z Juventusem w Turynie 1:4 jest cały czas na fali wznoszącej. Zobaczymy dokąd dopłyną na tej fali niemieccy piłkarze, bo zachowują nadal szansę na potrójną koronę (Champions League, mistrzostwo kraju i puchar)
Ten mecz, podobnie jak ten wtorkowy pomiędzy CSKA Moskwa i Interem Mediolan pokazał jeszcze jeden aspekt, jak fatalne błędy i decyzje podejmują działacze Madryckiego Realu. To bramki zawodników, których pozbyto się latem z „Galacticos” zapewniły udział Bayernowi i Interowi w półfinale Ligi Mistrzów. Florentino Perez na pewno stojąc dzisiaj przed lustrem pluje sobie w twarz, myśląc o kolejnym super transferze. Cóż z tego, że odniósł sukces komercyjny ściągając najdroższego w historii piłkarza- Cristiano Ronaldo, skoro sukces sportowy, czyli ten najważniejszy, pozostaje nadal w sferze marzeń hiszpańskiego biznesmena...
PAWEŁ JÓŹWIAK, Sport Cafe

środa, 7 kwietnia 2010

Messi show!

Dzisiejsza prasa szeroko i głośno rozpisuje sie na temat wczorajszego świetnego wstępu F.C. Barcelony, a właściwie to jego mega gwiazdy- Lionela Messiego. Cztery bramki, które strzelił Arsenalowi Londyn pokazały jaką wartość dla całej drużyny stanowi Messi. Był to jego czwarty hat-trick w tym sezonie! I nie ważne jest, że Xavi przez cały mecz podawał 97 razy celnie piłkę przy 8 niecelnych,że Nicklas Bendtner na jakieś 2 minuty uciszył Camp Nou, to Messi tego dnia był na ustach całego świata. Drużyna Josepha Guardioli pokazała po raz kolejny jak wielką stanowi siłę i kolektyw, grając nawet w nie najsilniejszym składzie, m.in. bez asów defensywy: Puyola i Pique. Aresenal bez swoich kluczowych piłkarzy okazał sie tylko tłem dla rewelacyjnych Hiszpanów. Gdzieś w tej całej rywalizacji zabrakło mi występu Thierry Henry, przypomnijmy byłego piłkarza Arsenalu, a obecnie zawodnika Barcelony. Jego obecność na boisku mogła dodać tylko dodatkowego smaczku... Na drugim planie tego wielkiego show, które zafundowała nam drużyna Barcelony, na drugim końcu Europy, w odległej Moskiwe toczyła sie rywalizacja pomiędzy CSKA Moskwa, a Interem Mediolan, którą to zwycięsko zakończyli Włosi skormnym zwycięstwem 0:1. Dla trenera mediolańczyków, Jose Mourinho jest juz trzecia drużyna, którą doprowadził do półfinału Champions Leauge. Z całą pewnością dwumecz Interu z Barceloną dostarczy jeszcze większych wrazeń, niz wtorkowe potyczki obydwu zespołów. Mnie osobiście szalenie interesuje dzisiejsze spotkanie Manchesteru United z Bayernem Monachium. Zobaczymy czy zwycięzy geniusz Alexa Fergusona czy kunszt Louisa van Gaala, który w swojej karierze trenerskiej prowadził już kiedyś Barcelone ze skutkiem... średnim. Czy spotkają sie w wielkim finale?
Paweł Jóźwiak

wtorek, 6 kwietnia 2010



31.03.2010 r. swoją obecnością w "Sport Cafe" zaszczycił nas Bartłomiej Soroka. Siatkarz m.in. Kazimierza-Płomień Sosnowiec czy Mostostalu Kędzierzyn- Koźle, z którymi to sięgał po największe sukcesy nie tylko na krajowym podwórku ale również na arenie międzynarodowej. Na początku swojej kariery występował najpierw jako kadet, potem jako junior w reprezentacji Polski. Zabrakło trochę szczęscia, byśmy mogli oglądać go w seniorskiej reprezentacji Polski, bo umiejętności były...

poniedziałek, 5 kwietnia 2010

Sport Cafe- dla każdego miłośnika sportu

Świat sportu rządzi się swoimi prawami. Widzimy zazwyczaj tylko to co pokazuje telewizja, albo to co jest dostrzegalne gołym okiem z trybun stadionów piłkarskich, lekkoatletycznych, lodowisk czy hal sportowych. Często najistotniejsze wydarzenia rozgrywają się w szatni, w gabinecie prezesa, albo w siedzibie firmy sponsora. Co tydzień będę próbował nakreślić i rozwiązać wszelkie zawiłości dotyczące i nurtujące poszczególne dyscypliny sportowe. W każdym "Sport Cafe" będziemy spotykać się z gośćmi ściśle związanymi z daną dyscypliną (trenerzy, działacze, masażyści, psychologowie oraz sportowcy) i mających nieposzlakowaną opinię w swoim światku.
PAWEŁ JÓŹWIAK.