wtorek, 26 października 2010

Sport Cafe - Krystyna Strasz

Miniony sezon w jej karierze był niesamowity i rzekłbym kluczowy. Z drużyna MMKS Tauron Dąbrowa- Górnicza wywalczyła brązowy medal Mistrzostw Polski, była podporą tej drużyny w elitarnej Champions League, a jakby tego wszystkiego było mało z powołaniem do drużyny narodowej zadzwonił Jerzy Matlak. Kto tak ciężko pracował i trenował? Oczywiście Krystyna Strasz. Jest ona idealnym przykładem dla wszystkich młodych, jak również doświadczonych zawodniczek, że Szkoła Mistrzostwa Sportowego i wzrost to nie jedyne warunki, które należy spełnić, aby trafić na salony światowych parkietów. W zespole z Dąbrowy zaczynała jako juniorka. Przebrnęła przez wszystkie ligi począwszy od 3, by w zeszłym roku stanąć na najniższym stopniu podium MP. Na boisku zostawia dużo serca, woli walki i chęci zwycięstwa. Była bez dwóch zdań wyrózniającą sie libero naszej ligi. Szkoda, że nie udało sie jej pojechać na tegoroczne Mistrzostwa Świata rozgrywane w Japonii, ale jeżeli dalej bedzie rozwijała sie w tak zawrotnym tempie, to napewno ta przesympatyczna zawodniczka zagrzeje na dłużej miejsce w drużynie narodowej.








Paweł Jóźwiak

1 komentarz:

  1. To niesamowite ile ta drobna kobieta wnosi energii i jaką robi atmosferę na boisku.Jestem kibicem Bielska ale jeśli tylko mam możliwość oglądam Dąbrowę zawsze sportowa postawa Pani Krystyny i nieprzeciętna uroda!!!Pozdrawiam i życzę sukcesów Bartek

    OdpowiedzUsuń