fot. Pawel Jozwiak
Wczorajszy Sport Cafe po raz kolejny pokazał jak brutalny potrafi byc sport. Czołowy siatkarz, jakim niewatpliwie był Marcin Prus, "najlepszy showmen wsrod siatkarzy i najlepszy siatkarz w gronie showmenow", nie otrzymal zadnej pomocy od klubu, kiedy nabawił sie powaznej kontuzji. Z jednej strony jest to smutne i prawdziwe, z drugiej pokazuje jak bardzo sport jest niesprawiedliwy. Potwierdziło sie to co kiedyś powiedział sam Marcin: "murzyn zrobił swoje, murzyn moze odejsc". Ktos nagle w Kedzierzynie- Kozlu zapomnial o tych pieknych pieciu latach, jakie spedzili wspolnie z Marcinem Prusem, święcąc najwieksze sucesy. Jednak dla wielu kibicow Marcin pozostanie w pamieci dzieki swoim barwnym fryzurom i wspaniałym wystepom na siatkarskich boiskach.
Wszystkich chetny, którzy chcieliby posluchac jeszcze raz, tego o czym mowil i opowiadał Marcin Prus zapraszam na http://wyslijto.pl/plik/kk1lml9seo201501.
Paweł Jozwiak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz